Wrak statku

Crimson

{Wrak ludzkiego statku. Rufa i inne części są całe pordzewiałe, mają jasnopomarańczowy lub brązowy kolor. W powietrzu unosi się zapach ztęchlizny, zgniłego drewna. Sterburta porasta głonami i trawą morską. Niedaleko kręci się tu żółw. Szuka pożywienia. Soczyste, ciemnozielone głony to dla niego prawdziwa uczta.}

Kocixu

Kocixu odrazu się tym zainteresowała i wskoczyła do wody.A ,że umiała pływać podpłyneła do żółwia i pomagała mu zdobyć pożywienie.Niestety żółwiowi się to zie spodobało,bo sądził,że taki żółw jak on jest pysznym kąskiem dla takiego kotka jak kocixu.Kocixu smutna wróciła na brzeg.Siędziała na piachu i patrzyła jak biedny żółw sam pływa po pełnym morzu. Crying or Very sad

Niepoprawna interpunkcja.
Crim

Insdyllo

A może pójdziemy nad morze? - Pobiegła w stronę dźwięku, ogłosu, który wydają morskie fale obijające się o skały...

Kaukazu

-Nie morze, tylko ocean- Poprawiła kotkę, gdy dobiegła do niej. Widzisz ten wrak? - wskazała roztrzaskany o skały statek pasażerski. - To statek.
Słysząc dźwięk zdumienia zaśmiała się.
-Chcesz popływać?

Insdyllo

Pisnela z zachwytu
-Pewnie!
Wskoczyla do wody z rozpedu. Poplynela w strone statku, jednak fale odpychaly ja do tylu. W koncu poddala sie i wyszla z wody, usiadla na kamieniu obrosnietym glonami. Ciezko dyszala. Otrzasnela sie, byla mokra. I wtedy poslizgnela sie na gloniastym glazie, zniknela gdzies za nim i rozlegl sie plusk. Po chwili Insdy wyszla na piasek. Na glowie miala dorodnego pstraga. Kiedy go zobaczyla, zasmiala sie.
-Widze, ze jestem dobra przyneta!
Zaczela sie bawic ryba, packac ja lapa, chwytac, przyciskala ja do ziemi, gdy odskakiwala. Zrobilo sie jej zal rybki, zaczela wiec popychac ja noskiem w strone wody. Kiedy rybka znalazla sie spowrotem w wodzie, wychylila lebek i plusnela na Ins w przyjacielskim gescie, potem podskoczyla i znikla w odmetach oceanu. Karakalica wdrapala sie na inny kamien, tym razem suchy i patrzyla znuzona na zachodzace slonce.
-To moze pojdziemy...ZIEEEW...! ...Do ciebie? Rolling Eyes