Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Crimson
Admin Złoto Zachodu Opal
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Pff. Noo, ba, to w końcu moja kraina! *oburzenie*
|
Wysłany: Czw 7:21, 06 Maj 2010 Temat postu: Nawiedzony cmentarz |
|
{Czujesz chrzęst liści pod topami, dawno nikt tu nie sprzątał. Nagrobki są porośnięt mchem, inne zaś wcale nie wyglądają jak nagrobki. Na środku owgo wielkiego cmentarza znajduje sie zdewastowana kaplica. Wygląda jak po przejściu tornada.}
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kocixu
Szczególny Przypadek
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:40, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
Poszła do zdewastowanego nagrobka i zaczeła po nim skakać.
W pewzej chwili ziemia zaczeła drgać a górna część nagrobka zaczeła się odsuwać.Przerażona zaczeła błagać o przebaczenie,lecz
stan w którym była ziemia i nagrobek się nie zmieniał.Kocixu schowała się za górą ziemi i zaczeła płakac.
Można byc max w trzech miejscach naraz, a iż wiem, że nie czytałaś regulaminu to moga posypać się osty.
Crimson.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crimson
Admin Złoto Zachodu Opal
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Pff. Noo, ba, to w końcu moja kraina! *oburzenie*
|
Wysłany: Pon 15:49, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
"Kurde, bez Opalu nie jestem takim dobrym lekarzem jak kiedyś..."myślał dumając nad zgubionym medalionem. Kopał w ziemi mały dołek. Po jakimś czasie owy dołek przemienił sie w dół, nie, to nie był dół, to raczej mogiła. Crimson wszedł do środka, zrobił skwaszoną minę i strał się obmyślić plan, jak odebrac ghulowi naszyjnik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arcue
Dojrzały
Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z wiecznego ognia... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:03, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
Przyszła tutaj lekkim, wolnym krokiem. Rozejrzała się po okolicy znudzonym wzrokiem. Ciemne nagrobki, nawiedzona kaplica. Jakby już to gdzieś widziała... Teraz tylko ten obraz wirował jej nieustannie przed oczami. Nie robiło to na niej specjalnego wrażenia. Kocica miała teraz straszną ochotę komuś dokuczyć... Czy powodem tego dziwnego stanu było pewne zmęczenie? Większe, kocie ślady... No nic. Ma już dosyć użerania się z tym dziwnym medalionem. Kocica podeszła bezszelestnie do niedawno wykopanego dołu. -Czy mi się zdaje, czy ty właśnie wykopałeś sobie grób? -Zapytała, pochylając się nad dołem. -Chyba zgubiłeś coś na polanie. -Dodała, wyciągając na wyprostowanej łapie medalion. -Ten ghul najwyraźniej się nim znudził... -Mruknęła. Zostawiła ten dziwny przedmiot na ziemi. Odwróciła się. Chciała już opuścić to miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crimson
Admin Złoto Zachodu Opal
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Pff. Noo, ba, to w końcu moja kraina! *oburzenie*
|
Wysłany: Pon 19:40, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
Postawił uszy i gwałtownie obrócił sie w stronę kocicy.
-Ach! Mój opal!-krzyknął i wyskoczył z dołu. Noo, z grobu...
-Jak to zrobiłaś? Zabrałas go ghulowi?-pytał niemogąc sie zachwycić swym starym, zaśniedziałym medalionem. Przytulił sie do niego policzkiem poczym zawiesił na szyi. Zakopał dół i uklepał świeżą ziemię.
-Żeby nigdy więcej nie naszla mnie ochota wykopac go powrotem-mruknął.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crimson dnia Pon 19:40, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arcue
Dojrzały
Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z wiecznego ognia... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:48, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
Trochę zdziwiło ją zachowanie kota. Sama jednak zachowywała pozorny spokój. Tak. Odwróciła się na chwilę. -Ja? Zupełnie nic. Ten stwór po chwili sam go wyrzucił... -Powiedziała przeciągle już trochę poirytowana całą tą zaistniałą sytuacją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crimson
Admin Złoto Zachodu Opal
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Pff. Noo, ba, to w końcu moja kraina! *oburzenie*
|
Wysłany: Pon 20:23, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Uch. dobrze, że nie urwał mi uszu, już bym ich spowrotem nie przyjął-puścił oko do Arcue. Pogładził medalion łapą, wyjął gaze jałowa z apteczki i przetarł nią owy wisior.
-Gdyby nie to, nic bym teraz nie umieł-rzucił nadal wpatrując sie w swój skarb. [my treasure!!/smigol z WP]. Rzucił gazę za siebie i udał sie w stronę swojego legowiska. Kidy był już gdzieś przy cmentarnej bramie obrócił głowę w kierunku kocicy i odezwał sie dość ochrypłym tonem:
-Dziękuję, nie wiesz, jakie to dla mnie ważne...
I wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arcue
Dojrzały
Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z wiecznego ognia... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:43, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dziwak z niego. Myślała. Ona też wolnym krokiem zmierzała już w kierunku wyjścia. Ktoś jej dziękuje? Phi! Takie ważne... Kocica nie lubiła zbytnio gadek tego typu. Zmarszczyła brew. Po chwili całkiem zniknęła z pola widzenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arcue dnia Pon 20:43, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaukazu
Admin Złoto Wschodu
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:53, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Cóż... - Mruknęła, zwracając się do zadumanej karakalicy - Może na cmentarz?
Zauważyła, że mina kota zmieniła się. Wyrażała już nie pychę-a zaniepokojenie. Ona sama też tak miała, gdy pierwszy raz jej to zaproponowano.
-Nie bój się. Ja się nie boję, bo wiem, że jak z grobu wyskoczy szkielet, to ty mnie obronisz! - Zachichotała i ruszyła w stronę jednego z nagrobków.
-Jonatan Parówka...-Czytała, robiąc coraz głupszą minę. Podeszła do następnego. - Izyda Skarpetosińska. Rupert Sadzaweczka. Marcin Zapałka. Michał Napaleniec... - Ostatniego nazwiska nie udało jej się przeczytać normalnie, upadła na plecy, zaczęła się śmieć w niebogłosy i turlać po płycie nagrobkowej, która nagle załamała się w połowie, odsłaniając szkielet, obok którego upadła Kaukazu. Spojrzała na lewo i zobaczyła czaszczę, która wbijała w nią swe oczodoły. Zaczęła piszczeć, gdy kamienna płyta, złamana na dwa kawałki, zaczęła osuwać się do dołu. Jeszcze moment, a zgniotłaby kotkę. Wyskoczyła z głośnym ,,MIAAAAU!!!'' z dołu i wylądowała obok. Płyty spadły na dół, potem ochydny, obrzydliwy wręcz dźwięk łamiących się kości.
-Może lepiej chodźmy stąd... - Mruknęła, udając, że nic wyjątkowego się nie stało. Ruszyła w stronę bramy.
[Crim, piszę piękne, najdłuższe ze wszystkich posty(Równo z Insdy), mam wielgachny zasób słów i muszę stwierdzić, iż zasługuję na miano ,,artysty''. I Ins też. Nie domagam się tego, chcę tylko podkreślić, iż naprawdę piszę długie posty. No, porównaj moje i Kocixu... Mwhahahaha!!! Jej to bakterie, moje-megalozaury! xD
Mogłabym założyć temat, gdzie będę umieszczać mojego autorstwa wiersze? Zrobie ten temat w ,,WASZE'', gdy będę miała czas... Ah, co z tym tytułem ,,Artysta''? Mam napisać jeszcze kilka takich postów? Kilkadziesiąt? Kilkaset???
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaukazu dnia Czw 17:57, 13 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|